Ślub cywilny w Majątku Howieny i niezapomniane podlaskie wesele Kasi i Tomka
Niektóre śluby po prostu zapisują się w pamięci złotymi zgłoskami. Tak było ze ślubem Kasi i Tomka, którzy powiedzieli sobie „tak” w absolutnie wyjątkowym miejscu – Majątku Howieny, położonym w sercu Podlasia. To nie był zwykły ślub cywilny. To była uczta emocji, estetyki i… podlaskiej energii, której nie da się podrobić.
Już od pierwszych chwil było wiadomo, że to będzie dzień pełen uśmiechu, luzu i dobrych wibracji. Kasia – promienna, naturalna, z błyskiem w oku, który mówił: „Będzie się działo!” I Tomek – z tym swoim charakterystycznym półuśmiechem, który nie schodził mu z twarzy ani przez chwilę. Oboje idealnie wpasowali się w klimat Majątku – miejsca, gdzie rustykalne detale spotykają nowoczesny komfort, a natura otula każde wydarzenie magią.
Ceremonia ślubna z podlaskim sercem
Ślub cywilny odbył się na świeżym powietrzu – w pięknie zaaranżowanej przestrzeni z widokiem na łąki, lasy oraz stary wiatrak pod którym powiedzieli sobie TAK. Scenografia? Naturalna, lekko boho, dopieszczona pod każdym względem. Było trochę chmur, ale nikt się tym nie przejmował. Ba! Nawet lekki wiatr dodał temu momentowi kinowego uroku – welon Kasi tańczył jakby w rytm przysięgi, a Tomka… trochę targało od emocji. I dobrze, bo w takich chwilach łzy wzruszenia i niekontrolowane uśmiechy są najlepszym scenariuszem.
Ślub poprowadzony był z humorem, lekkością, ale i ogromną czułością. Zero nadęcia, zero sztuczności – tylko prawdziwe emocje, szczere słowa i ten jeden, najważniejszy moment: „tak” wypowiedziane z serca.
Wesele z przytupem – czyli jak Kasia i Tomek rozkręcili imprezę w Majątku Howieny
Gdy tylko zakończyła się ceremonia, Majątek Howieny zamienił się w prawdziwe centrum szalonej zabawy. Nie było czasu na nudę – od pierwszego toastu po ostatni taniec o świcie, wesele Kasi i Tomka toczyło się we własnym rytmie. Parkiet? Płonął. Goście? Wulkan energii. Muzyka? Konkretnie i na grubo – zespół Sztama nie odpuszczał ani na moment, miksując klasykę weselną z odrobiną mocniejszych brzmień, które rozbudziły nawet tych, którzy zarzekali się, że „tańczyć nie będą”.
Podlaska kuchnia nie zawiodła – stoły uginały się od lokalnych smaków, a każdy kęs był jak kolejna dobra historia opowiadana z uśmiechem. Były też wiejskie specjały, trochę swojskiego klimatu i dużo, dużo śmiechu. A to wszystko w towarzystwie podlaskiej gościnności – szczerej, ciepłej i pełnej luzu.
Nie można zapomnieć o klimacie samego miejsca – swojska, a jednocześnie przytulna przestrzeń Majątku Howieny idealnie nadawała się na taką imprezę. Dużo drewna, dużo przestrzeni i to coś w powietrzu, co sprawia, że chce się tańczyć do rana.
Fotografia pełna emocji i podlaskiego stylu zabawy „albo grubo albo wcale”
Jako fotograf ślubny miałem ogromną przyjemność dokumentować każdy uśmiech, każdą łzę wzruszenia i każdy niekontrolowany szalony taniec . Miałem wrażenie, że emocje tego dnia same wpadały w obiektyw – nic nie trzeba było reżyserować. Kasia i Tomek po prostu byli sobą – szczerzy, zakochani, totalnie wyluzowani i szaleni. A w tle? Zachwycające krajobrazy Podlasia, które dodawały każdemu zdjęciu dodatkowego uroku.
Dlaczego warto zorganizować ślub i wesele w Majątku Howieny?
Majątek Howieny to idealne miejsce na ślub cywilny w plenerze, kameralne wesele, jak i szaloną imprezę do białego rana. Łączy w sobie urok natury z niebywałym stylem z minionych epok, oferując parom młodym coś więcej niż tylko „miejsce na imprezę”. To klimat, doświadczenie i energia, która zostaje z Wami na lata – tak jak wspomnienia z dnia Kasi i Tomka.
Jeśli marzysz o ślubie, który będzie prawdziwym odzwierciedleniem Was – bez sztucznego scenariusza, za to z prawdziwą miłością, humorem i podlaskim przytupem – Majątek Howieny i historia Kasi i Tomka mogą być dla Ciebie piękną inspiracją.
Zapraszam do obejrzenia skrótu z ich idealnego dnia.
www.majatek-howieny.pl




























































































































































































Plener w dziczy









Ślub cywilny w Majątku Howieny i niezapomniane podlaskie wesele Kasi i Tomka